środa, 31 sierpnia 2016

KSIĄŻKA: Katarzyna Berenika Miszczuk "Szeptucha" (Wydawnictwo W.A.B.)





Jestem jedną z niewielu osób, które wierzą polecajkom. Jeżeli przeczytam/usłyszę, że jakaś książka/film/płyta są genialne/niesamowite/świetne, to można mieć pewność, że się za nie zabiorę (może nie od razu, wiadomo - harmonogram - ale na pewno zapiszę je na swojej Magicznej Liście). W drugą stronę nie zawsze to działa (szczególnie jeśli opinie są podzielone), bo staram się brać poprawkę na swoją miłość do sztuki w ogóle i pewien wrodzony sceptycyzm moich znajomych. Z Szeptuchą Katarzyny Bereniki Miszczuk doświadczyłam tej pierwszej sytuacji - w której nagle wszystkie blogi i portale literackie mówiły, żeby natychmiast tę książkę czytać, bo jest świetna. I choć zobaczyłam w niej kilka wad (dość, przyznaję, nietypowych), dołączam do grona pozytywnie nastawionych recenzentów, i bardzo czekam na jej drugą część.

piątek, 26 sierpnia 2016

KSIĄŻKA: Sympatyczna normalność, czyli Cynthia d'Aprix Sweeney "Gniazdo" (wyd. Znak)



http://woblink.com/e-book,proza-obca-znak-gniazdo-cynthia-d-aprix-sweeney,27150




Niektóre książki nas zachwycają, inne przerażają swoją mierną jakością - prawie za każdym razem jesteśmy w stanie wymienić konkretne powody, dla których coś nam się podobało lub nie. W swoich literackich poszukiwaniach natrafiłam ostatnio na Gniazdo Cynthii d'Aprix Sweeney, i spotkała mnie zagwozdka. Nie jest to bowiem książka odkrywcza ani genialna, nie nakłania ona do wyszukanej refleksji czy dalszych poszukiwań. Czytałam już kilka podobnych historii, a moja sympatia do bardzo zróżnicowanych tutaj bohaterów w sumie nie jest szczególnym wyróżnikiem. Jednak cóż z tego, skoro przy Gnieździe bawiłam się świetnie? Czyta się to lekko, szybko i miło, wraz z autorką przeskakując między kolejnymi członkami rodziny i poznając każdego z nich w krótkich rozdziałach, a całość wspomina z bardzo dużym uśmiechem na ustach. Czyli właśnie znalazłam książkę idealną na wakacje.


sobota, 20 sierpnia 2016

KSIĄŻKA Oryginalne nie wiadomo, czyli Ian Tregillis "Wojny alchemiczne t. I. Mechaniczny" (wyd. Sine Qua Non)






Noszę w sobie ostatnio ogromny głód wszelkiej fantastyki - gdy więc zobaczyłam Mechanicznego na księgarnianych półkach, od razu wiedziałam, że muszę go przeczytać. Powieść Tregillisa stała się moim pierwszym spotkaniem z tzw. clockpunkiem (czyli historii, w których dominującą rolę odgrywają różne technologie oparte na sprężynach, nieco podobne do wynalazków Leonarda da Vinci) - i mimo kilku drobnych wad było to spotkanie bardzo udane.

środa, 17 sierpnia 2016

KSIĄŻKA: Czytamy Klasykę #4. Elizabeth Gaskell "Ruth" (Wydawnictwo MG)






W wakacje, gdy mamy więcej czasu niż normalnie, warto sięgnąć po książki upragnione - takie, które od dawna chcieliśmy przeczytać, ale na które nigdy nie mogliśmy znaleźć wystarczająco długiej chwili. Dla mnie jedną z takich opowieści od paru miesięcy była Ruth Elizabeth Gaskell, historia pewnej dziewczyny, prowincji, konwenansów i miłości w najróżniejszych jej odcieniach. I choć jest to książka bardzo specyficzna (a co za tym idzie, nie będzie cieszyć się sympatią wszystkich), nie można jej odmówić literackiej wartości.

niedziela, 14 sierpnia 2016

KRYMINALNY WEEKEND #7. David Young "Stasi i dziecko" (wyd. Marginesy)




Dzisiaj w ramach Kryminalnego Weekendu sięgam po jedną z najnowszych powieści Wydawnictwa Marginesy - Stasi i dziecko Davida Younga. I choć myślałam, że po kilku naprawdę średnich kryminałach, które ostatnio przeczytałam, ten gatunek zacznie mnie nieco denerwować, okazało się, że Young mnie od razu w rozwiązywanie pewnego morderstwa wciągnął - tak bardzo, że skończyłam tę prawie 400-stronicową książkę w zaledwie kilka godzin.

czwartek, 11 sierpnia 2016

FILMOWA INTERLUDA: Dalej wolę Marvela, czyli "Suicide Squad" (reż. David Ayer)



Po okrutnym Świcie sprawiedliwości moje nadzieje względem DC zostały prawie całkowicie pogrzebane. W ostatnim jej przebłysku wybrałam się jednak na Suicide Squad - i, choć przyznaję, że film ten nie przyprawił mnie o migrenę jak poprzednia odsłona Extended Universe, nie mogę powiedzieć, że jest to film dobry. Dlaczego?

wtorek, 9 sierpnia 2016

KSIĄŻKA: Czytamy Klasykę #3. Charles Dickens "Maleńka Dorrit" (wyd. MG)





Po długim czasie spędzonym z literaturą współczesną Nerw Słowa powraca do klasyki. Tym razem sięgnęłam po powieść Charlesa Dickensa wydaną przez Wydawnictwo MG, czyli Maleńką Dorrit - i mam wrażenie, że to nie będzie ostatnia powieść tego autora, którą przeczytam. Napisana zaskakująco żywym językiem, wiarygodna i przede wszystkim zajmująca, - coś, po co naprawdę warto sięgnąć. Bo Dickensa i klasykę warto czytać.

niedziela, 7 sierpnia 2016

KRYMINALNY WEEKEND #6: Katarzyna Puzyńska "Motylek" (wyd. Prószyński i S-ka)




Kochani, to już szósty Kryminalny Weekend, czyli kolejny raz, gdy zagłębiam się w różne mordercze opowieści. Dzisiaj pod lupę wzięłam jedną z najchętniej czytanych i kupowanych polskich autorek, Katarzynę Puzyńską, i pierwszy tom jej serii o Lipowie, czyli książkę Motylek (do tej pory ukazało się sześć tomów tejże). I choć opowieść ta ma kilka błędów i nieścisłości, to przyznaję, że bardzo dobrze mi się ją czytało, i że niedługo na pewno sięgnę po jej kolejne tomy.

czwartek, 4 sierpnia 2016

FUTUROLOGIA STOSOWANA #8, czyli weźmy się do roboty





Powtórzę: minęła już połowa lata. Niezależnie od tego, czy jest to dla nas czas normalnej pracy (no, może z pewnymi ulgami), czy wakacji szkolnych lub akademickich, musimy zdać sobie sprawę, że piękne i w większości ciepłe (albo raczej: z dość przyjemną pogodą) miesiące powoli się kończą, a wraz z nimi nasze chęci do próbowania bardzo nowych rzeczy. Dlatego korzystajmy jak najmocniej i jak najwięcej - z książek, po które normalnie byśmy nie sięgnęli, z muzyki, filmów, seriali, które w innych okolicznościach by nam umknęły, i ze wszystkiego, na co normalnie nie mamy odwagi. (Oczywiście nie wyklucza to korzystania także z rzeczy znanych, którymi chcielibyśmy poświęcić więcej czasu, ja np. bardzo mocno wróciłam ostatnio do kryminałów i romansów;-)). Jeżeli chcielibyście odkryć coś nowego, dzisiaj dzielę się z Wami swoimi typami, które zapowiadają się niezwykle interesująco, a na które bardzo chciałabym znaleźć trochę czasu. Zapraszam!

wtorek, 2 sierpnia 2016

KSIĄŻKA: Niezwykle poczytny majstersztyk, czyli Jaume Cabre "Cień eunucha" (wyd. Marginesy)


http://platon24.pl/ksiazki/cien-eunucha-102372/


Notatka do siebie: gdy kolejny raz w wielu niezależnych od siebie miejscach przeczytam, że jakiś pisarz jest geniuszem, że jego prozę śmiało można zaliczyć do najlepszej literatury światowej, że jest to proza wysmakowana, pełna klasy i przy tym diabelnie wciągająca, obiecuję, że nie będę zwlekać (przecież jest zawsze milion innych, pilnych książek), po prostu pójdę do księgarni, kupię tę książkę i ją przeczytam. Bo najczęściej, tak jak w tym przypadku, okaże się, że rzeczywiście tamci mieli rację, i że ja również będę zachwycona. Panie i Panowie, zapraszam na recenzję Cienia eunucha Jaume Cabrego, czyli majstersztyku - jednocześnie oryginalnego formalnie i niezwykle poczytnego - którym się ostatnio zachwyciłam.