Przyznaję: najpopularniejszy polski pisarz ostatnio wywoływał u mnie skrajne uczucia. Mroza odkryłam półtora roku temu, gdy po raz pierwszy trafiłam na serię o Chyłce (tj. Kasację oraz Zaginięcie), i byłam nim i jego twórczością zachwycona - taki stan utrzymywał się jeszcze przez długi czas. Nieco gorzej było przy Rewizji, potem nastąpiła chwilowa rehabilitacja Immunitetem, ale już Inwigilacja mnie sobą poważnie zmęczyła - brak tam było treści, literackiego mięsa i czegokolwiek poważnie zajmującego. (A Czarna Madonna, odrębna od innych książek Mroza, tak mi się nie podobała, że musiałam twórczość autora na trochę definitywnie porzucić). Mam jednak dobrą wiadomość - Oskarżenie to znowu poziom, jaki znamy z dwóch pierwszych części serii.
sobota, 30 września 2017
sobota, 23 września 2017
KSIĄŻKA: Koszmar Mao, czyli Jung Chang "Dzikie łabędzie" (wyd. Znak)
Ostatnio zaczęłam bliżej poznawać literaturę non-fiction - reportaże, biografie, listy. Ten gatunek stanowi dla mnie genialną przeciwwagę dla ogromnej ilości powieści, które czytam zazwyczaj, i rozszerza moje horyzonty. Gdy pierwszy raz usłyszałam o Dzikich łabędziach, nieco się przestraszyłam - i jego tematyki, i objętości, i ciężaru gatunkowego. Postanowiłam jednak zaryzykować. I wiecie co? To była jedna z lepszych decyzji czytelniczych, jakie podjęłam w tym roku.
poniedziałek, 11 września 2017
SŁOWNY GALIMATIAS #16. Część pierwsza - osiemnaście sierpniowych mini-recenzji książek, które warto (lub nie) przeczytać
Sierpień był zdecydowanie najbardziej czytelniczym miesiącem do tej pory w tym roku. Przeczytałam aż osiemnaście (!!!) książek, a przyszło do mnie (nie wiem, jakim cudem)... czterdzieści sześć. Z tego powodu zdecydowałam się rozdzielić Słowny Galimatias z tego miesiąca na dwie części - dziś napiszę trochę o książkach, które przeczytałam (w formie podobnej do lipcowej), a w kolejnym tygodniu wrzucę ogromny Book Haul. Zapraszam!
sobota, 2 września 2017
KRYMINALNY WEEKEND #25. Coś więcej niż thriller, czyli Marisha Pessl "Nocny film" (wyd. Albatros)
Zazwyczaj moje wstępy są dość długie. Ten taki nie będzie.
Panie i Panowie, oto znalazłam Najlepszy Thriller Roku 2017 do tej pory. (Wybacz, Ahnhemie, i pamiętaj, że Ciebie też kocham).
Subskrybuj:
Posty (Atom)