środa, 3 maja 2017

FUTUROLOGIA STOSOWANA #9. Zaczytany maj, czyli za mało godzin w dobie



Maj tak obrodził zapowiedziami świetnych książek, że nie mogłam się powstrzymać przed zebraniem ich w jednym miejscu. Najwięcej będzie kryminałów, ale po pokazaniu, co najbardziej interesuje mnie, linkuję do nieco odmiennych list - zbierających np. tylko reportaże. Jednym zdaniem: dla każdego coś dobrego. 


Na początek zastrzeżenie: starałam się wybrać najbardziej interesujące mnie lektury, ale obawiam się, że - jak zwykle - pod koniec miesiąca zorientuję się, że ciekawych premier było o wiele więcej i jednak nie udało mi się sięgnąć po wszystko, na co miałam ochotę (a na niektóre książki z tej listy po przeczytaniu kilku recenzji ochota mi przeszła). Ale cóż - myślę, że nawet mimo to warto zrobić sobie taką listę i po prostu w miarę rozwoju wydarzeń do niej wracać i ją modyfikować.

[Kliknięcie w tytuł przeniesie Cię na podstronę książki u jej wydawcy; jeżeli z jakiegoś powodu wydawca nie zamieszcza informacji na swojej stronie, linkuję do pełnego opisu książki na lubimyczytac.pl].

1. Kryminały - dla chcących w maju poczuć dreszczyk emocji



O kontynuacji - w pierwotnym założeniu - trylogii z komisarzem Forstem nawet nie wspominam (Remigiusz Mróz Deniwelacja, Wydawnictwo Filia, premiera 10 maja). (Jeżeli chcesz przeczytać moje recenzje pierwszej i drugiej części cyklu, zapraszam TUTAJ oraz TUTAJ).
  
Zostają nam więc kryminały zagraniczne. Międzynarodowym hitem na pewno okaże się druga książka Pauli Hawkins. Zwłaszcza jeżeli ktoś - tak jak ja - był Dziewczyną z pociągu zachwycony (KLIK do recenzji). (Zapisane w wodzie, Świat Książki, 10.05.). Zadowoleni będą także fani autorki, która jako pierwsza na taką skalę wykorzystała self-publishing - dzięki wydawnictwu Filia 24.05. będziemy mogli poznać szósty tom serii o Tomie Douglasie (Rachel Abbott Szóste okno). (Na Nerwie Słowa szykuje się zbiorczy tom o dokonaniach autorki, co do której mam dość ambiwalentne odczucia).

Nową książkę wydaje też Alex Marwood, autorka Dziewczyn, które zabiły Chloe oraz Zabójcy z sąsiedztwa - to ostatni moment, żeby nadrobić jej powieści przed spotkaniem z Autorką w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu. (Najmroczniejszy sekret, wydawnictwo Albatros, 10.05.). Ciekawą pozycję proponują Marginesy: skandynawski kryminał z elementami grozy dziejący się na klaustrofobicznym promie (Mats Strandberg, Przeklęty prom, 24.05.).




Mam również ciekawostkę dla miłośników Stephena Kinga: począwszy od maja wydawana będzie Kolekcja Mistrza Grozy wydawana przez Albatros (więcej informacji - KLIK). Z tego, co widziałam, nie zawiera ona co prawda wszystkich dzieł Króla (nie ma tu m.in. Bastionu ani cyklu Mroczna wieża) ze względu na prawa autorskie, ale trzeba przyznać, że wygląda obłędnie. Dostępna także w kioskach po 17,99 zł za jeden tom.


2. (Wcale nie guilty) pleasure - dla potrzebujących ciepłego słowa


W tej kategorii na pierwszy plan zdecydowanie wybijają się dwie daty: 10 oraz 24 maja. W sumie czeka nas aż siedem premier, którymi polepszać sobie będziemy mogli humor.




Dla miłośników i miłośniczek romansów: dwa (prawdopodobnie) hity, czyli Confess Colleen Hoover (Wydawnictwo Otwarte, 10.05.) oraz Lirogon Cecelii Ahern (Wydawnictwo Akurat, 10.05.). Pierwsza pani to autorka romansów, które - o dziwo - dość przypadły mi do gustu (tak długo, jak czytałam je zmęczona i po angielsku w ramach utrzymywania kontaktu z językiem). Tak bardzo, że od razu przeczytałam z pięć, szykuję o nich nawet zbiorczy wpis. Ahern to natomiast twórczyni Love, Rosie - o którym też prawdopodobnie kiedyś napiszę (w skrócie tyle, że podobało mi się średnio). Okładka jest niestety dość okropna, ale może treść będzie nadrabiać.

Dziesiątego maja premierę będzie mieć jeszcze jeden absolutny hicior, czyli Żerca Katarzyny Bereniki Miszczuk (Wydawnictwo W.A.B.). Pierwszą częścią - czyli Szeptuchą - byłam zachwycona (KLIK, żeby przeczytać recenzję), druga (Noc Kupały) podobała mi się nieco mniej, bo w sumie mało wnosiła do całego świata. Mam więc nadzieję, że część trzecia powróci do poziomu z początku serii i że znowu będę mogła spędzić kilka godzin na przeżywaniu bardzo pozytywnych emocji, w tym zachwytu nad geniuszem ogólnego konceptu całej powieści.

Ciekawie wygląda też powieść Gail Honeyman pod tytułem Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze (Harper Collins, 24 maja). Z opisu wydawcy widać, że całość może potoczyć się w dwie strony: albo coś w rodzaju ciepłego Projekt Rosie (recenzja - KLIK), albo w nieznośne dyrdymały o niczym. A po Tajemnej historii (recenzja tego genialnego dzieła już w przyszłym tygodniu) mam dodatkowy sentyment do wszelkich opowieści o filologach klasycznych.

Dla dzieci czy młodzieży: perełka od Wydawnictwa Literackiego, czyli Historia Mademoiselle Oiseau Andrei De La Barre De Nanteuil (11.05.). Paryż, przyjaźń, bajkowość i rysunki najlepszej skandynawskiej ilustratorki oraz projektantki mody. Wygląda na coś idealnego dla każdego, kto czasem chce wrócić do dzieciństwa.




Maj przyniesie też dwie ciekawe pozycje miłośnikom fantastyki: Tysiąc odłamków ciebie Claudii Grey (10.05., Jaguar i absolutnie niesamowita okładka) oraz Zimowego monarchę Bernarda Cromwella (24.05., Wydawnictwo Otwarte). Pierwsza to rzecz futurystyczna, druga wydaje się natomiast gratką dla miłośników historii (będzie trawestować legendy arturiańskie). Nie mogę oczywiście wyrokować przed lekturą, ale wydaje się, że rzeczywiście warto będzie na te pozycje rzucić okiem w wolnej chwili. (Swoją drogą, czy to, że pan o takim nazwisku pisze o królach, nie wydaje Wam się nieco ironiczne?)

3. Proza polska - dla literackich patriotów



Proza polska w tym miesiącu obfitować będzie w książki wagi ciężkiej. Dodatkowo: autorstwa pisarzy, których raczej nie trzeba już nikomu przedstawiać. Czwartego maja na rynku wydawniczym pojawi się Wzgórze psów Jakuba Żulczyka (Świat Książki). Wydawca opisuje, że będzie to wielowarstwowy thriller. A na mnie wciąż czeka nominowane w 2014 roku do Paszportu Polityki Ślepnąc od świateł.

Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu Doroty Masłowskiej (Wydawnictwo Literackie) będzie mogło pojawić się w naszych domowych biblioteczkach od 11 maja. Analiza współczesnej kultury dla wszystkich przerażonych stanem współczesnego mainstreamu.


24 maja natomiast to dzień publikacji książek dwóch kolejnych polskich autorek: Sylwii Kubryńskiej oraz Zośki Papużanki. Dzieło tej pierwszej, 30 sekund, to (znów) rzecz mniej lub bardziej o feminiźmie (po recenzję świetnej Kobiety dość doskonałej - KLIK). Drugiej - Świat dla Ciebie zrobiłem - opowie historię pewnej samotności. (Sama nie czytałam jeszcze książek tej autorki, ale z recenzji wnioskuję, że zapowiada się literacka uczta).

4. Proza zagraniczna - dla spragnionych geniuszu


A propos literackiej uczty - w tym miesiącu niesamowite pozycje pojawią się w kategorii literatury obcej. (W ogóle mam wrażenie, że styczeń, luty i marzec były okresem wydawniczej posuchy, w kwietniu coś już ruszyło, a maj jest swoistą kulminacją rynku).



Na początek premiera Wielkiej Litery z co prawda 28 kwietnia, ale na tyle ważna, że nie mogę o niej nie wspomnieć. Czyli Opowieść podręcznej Margaret Atwood - na podstawie której nakręcono właśnie podobno genialny serial. Mocna rzecz o kobietach.

Inna książka, na którą czeka chyba większość miłośników literatury, to Agonia dźwięków Jaume Cabre (10.05., Marginesy). Jedną z wcześniejszych powieści tego katalońskiego pisarza, Cieniem eunucha, byłam absolutnie zachwycona - KLIK - wypatruję więc Agonii... ze szczególną uwagą. Tego samego dnia ma też miejsce premiera Ciszy Erlinga Kagge (Muza) - zbioru refleksji na temat ciszy.

Miłośnicy powieści klimatycznych i nieco w swojej atmosferze baśniowych też nie powinni być niezadowoleni - dla miłośników klimatów hiszpańskopodobnych Wydawnictwo Sonia Draga przygotowało opowieść Almudeny Grandes Pocałunki składane na chlebie (17.05.). Wielbiciele austriackich Alp i poczucia jedności z przyrodą natomiast będą mogli sięgnąć po Całe życie Roberta Seethalera (24 maja, Otwarte). Powtórzę raz jeszcze: ach, te okładki!




I choć absolutnie nie jestem miłośniczką ostatnio panoszącego się nurtu książek o przyrodzie, mam przeczucie, że w maju sięgnę po Ekspedycję Bei Usmy (Marginesy, 24 maja) - bo z tego, co słyszałam, szykuje się kolejna perełka od tego wydawnictwa. Tym bardziej warta uwagi, że opowiadająca nie tylko historię osób w niej przedstawionych, ale także samej autorki.


Pamiętam to jak dziś: siedziałam na leżaku nad basenem, świeciło słońce, a ja z niedowierzaniem wpatrywałam się w swój e-czytnik, chłonąc kolejne strony. Arturo-Perez Reverte i jego Mężczyzna, który tańczył tango, wywołały mój zachwyt; na pewno więc przyjrzę się również nowej książce autora pt. Misja: Encyklopedia (24.05., Znak). Bo cóż może być lepszego niż tajne misje, awantury, pojedynki i spiski w osiemnastowiecznej Hiszpanii?

W maju powraca też współczesny Proust z dalszą częścią swojego cyklu Cztery pory roku: czyli Lato Karla Ove Knausgarda (25.05., Wydawnictwo Literackie). Przyznaję, że sama jeszcze do tego autora nie dotarłam, ale z każdą kolejną książką dochodzę do wniosku, że powinnam to w najbliższym czasie zmienić.

29.05. to z kolei premiera studium relacji matki i córki, czyli książki Deborah Levy Gorącemleko. Jako że autorka była finalistką Man Booker Prize, jestem bardzo dobrej myśli (choć opis wydawcy zdaje się nieco zbyt egzaltowany). (Znak, 24.05.)


Swoje pięć groszy do majowych publikacji dorzuci także Emma Donoghue, autorka Pokoju (przypominam, że grająca w jego adaptacji Brie Larson dostała za swoją rolę Oscara; choć moim zdaniem co najmniej w równym stopniu należał się on kilkuletniemu Jacobowi Tremblayowi). Tym razem: powieść historyczna pod wiele obiecującym tytułem Cud. (Sonia Draga, 24.05.).
Maj to dla mnie miesiąc dwóch ogromnych książkowych wydarzeń. Jednym z nich są oczywiście Warszawskie Targi Książki - co prawda nie wybieram się na nie osobiście, ale jako czytelniczka mogę bez problemu zauważyć ich ogromny wpływ na świetne premiery oraz oczywiście na całą blogosferę.

Drugie wydarzenie, tym razem bardziej mnie zajmujące, to Międzynarodowy Festiwal Kryminału, który odbędzie się we Wrocławiu od 24 do 28 maja. I tak, dobrze zgadujecie - zamierzam iść praktycznie na wszystkie spotkania. Bo przyznać trzeba, że goście będą niesamowici - Stefan Ahnhem (geniusz, po recenzje: KLIK, KLIK i KLIK), Remigiusz Mróz (recenzji było wiele, przykładowo: KLIK i KLIK) czy też Alex Marwood (o której słyszałam wiele dobrego i której książki planuję w najbliższym czasie nadrobić). Relacja oczywiście ukaże się na blogu (i trzymajcie kciuki, żebym dała radę pogodzić Festiwal z nauką).



A listy odmienne od mojej, ale równie warte uwagi, zwłaszcza gdy chcecie poszerzać swoje czytelnicze horyzonty, prezentują się tak:


Czytamrecenzuje: 10 nowości non-fiction, czyli krótka historia tego, jak trudno zdecydować się, co czytać w maju.

Krytycznym Okiem: 30 książek na maj - Jarosław Czechowicz zbiera u siebie całe gatunkowe spektrum, uwzględniając zarówno kryminały, prozę współczesną, jak i właśnie szeroko pojęte non-fiction.

Czytajpl.pl: Najlepsze premiery maja - zaledwie siedem pozycji, ale mam wrażenie, że każda z nich będzie hitem.


Wielki Buk: Książkowe nowości maja, czyli trzy książki poważne i dwie bardziej rozrywkowe.


Bardziej lubię książki niż ludzi: Majowe premiery - zupełnie inne książki, chyba nieco mniej popularne, ale opisane tak, że właściwie po każdą chciałabym sięgnąć.


Mozaika Literacka: Biuletynka, czyli przegląd najważniejszych wydarzeń z literackiego świata połączony z głównie kryminalnymi zapowiedziami.


BONUS: Dwie listy z bloga Bibliofilembyć, czyli majowe zapowiedzi wydawnicze oraz filmowe.


A Wy po jakie książki sięgnięcie w maju? Nowości czy zaległości? Chwalcie się w komentarzach! :-)



Znajdziesz mnie także w następujących miejscach:
Facebook: KLIK
Instagram: KLIK
Goodreads: KLIK
LubimyCzytac.pl: KLIK

4 komentarze:

  1. Mi również "Dziewczyna z pociągu" bardzo przypadła do gustu, więc chętnie sięgnę po "Zapisane w wodzie" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mam nadzieję, że się potem wymienimy wrażeniami. A przede wszystkim: że ta książka będzie po prostu dobra. :-)

      Usuń
  2. Czekam na Ekspedycje i Misje: Encyklopedia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na pewno pojawi się recenzja "Ekspedycji" :-) A reszta - cóż, jak zwykle wszystko zależy od czasu. :-)

      Usuń